Tusz kupiłam w Rossmannie w promocji za 14,99 zł (stała cena
ok. 30 zł) klik. Maskara dostępna jest w 3 wersjach: Dramatic Look (pogrubiająca) – Waterproof (wodoodporna) – Curved Brush
Volume & Curl (podkręcająco-wydłużająca). Kolory: Black (czarny), Black
Brown (ciemny Brąz) i Navy (niebieski) Ja posiadam wariant pogrubiający. Niestety
przez przypadek z półki wzięłam kolor Navy, ale szczerze mówiąc na moich
ciemnych rzęsach tusz wygląda jak zwykły czarny.
Kolor tuszu Navy
Ze strony producenta:
Pogrubiająca maskara 2000 Calorie jest idealna na każdą
okazję – zarówno na co dzień jak i na wieczór. Teraz to Ty decydujesz o
objętości swoich rzęs, a to wszystko dzięki specjalnej szczoteczce, która
aplikuje dokładnie taką ilość tuszu jaką chcesz.
Sekret pogrubionych i idealnie oddzielonych rzęs tkwi w sposobie aplikacji maskary, którą należy nałożyć ruchem zygzakowym, aby dokładnie pokryć każdą rzęsę. Ta technika dodatkowo nadaje im wyjątkowej objętości u nasady. Na koniec użyj samej końcówki, aby idealnie oddzielić od siebie rzęsy.
Sekret pogrubionych i idealnie oddzielonych rzęs tkwi w sposobie aplikacji maskary, którą należy nałożyć ruchem zygzakowym, aby dokładnie pokryć każdą rzęsę. Ta technika dodatkowo nadaje im wyjątkowej objętości u nasady. Na koniec użyj samej końcówki, aby idealnie oddzielić od siebie rzęsy.
Pojemność tuszu to 9ml.
Rzęsy przed pomalowaniem
Jedynie czarna kreska wzdłuż linii dolnych rzęs.
Po pomalowaniu
Moim zdaniem:
Tusz faktycznie pogrubia rzęsy, ale w moim przypadku czasami
wiąże się to po prostu ze sklejaniem kilku rzęs w jedną wielką. Taki efekt nie
bardzo mi się podoba. Trzeba uważać przy nakładaniu bo szybko można przesadzić.Jednak, kiedy starannie go nałożymy, efekt jest niesamowity. Jego dużym plusem jest to, że wydłuża ładnie rzęsy przy czym nie pozostawia żadnych
grudek. Dodatkowo jest bardzo trwały i nie uczula.
Podoba mi się również to, że podczas zabaw ze szczoteczką opakowanie
z tuszem można postawić.
Edycja:
Po niedługim czasie od otwarcia opakowania tusz zgęstniał, co przyczyniło się do dużo łatwiejszego budowania efektu na rzęsach. Nie tworzy się już efekt posklejanych rzęs, dzięki czemu makijaż wygląda perfekcyjnie. Teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że go uwielbiam!
Plusy:
+ Pogrubia
+ Wydłuża
+ Nie osypuje się
+ Długo się trzyma na rzęsach
+ Brak grudek
+ Nie uczula
+ Nie ma zapachu
+ Poręczne opakowanie
Minusy:
- Cena
Podsumowanie:
Moim zdaniem tusz zdecydowanie dla fanek efektu teatralnych
rzęs. Mi się podoba :)
A Wy macie swoje ulubione tusze i możecie coś polecić?
Pozdrawiam :)
Nie-codzienna
zdecydowanie muszę w końcu kupić ten tusz! ostatnio trafiam na same maSZkary ;)
OdpowiedzUsuńhi. Ja ta maskare uzwywalam jakies 12 lat temu i mysle, ze ja kupie, taki powrot do przeszlisci. Obecnie uzywam macare oriflame wonder lash. I chodz podeszlam do niej skeptycznie bo wczesniej uzwywalam mascar z wysokiej polki,ale ta jest naprawde swietna. Napisze niedlugo o niej recenzje.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam.
UsuńTo jest mój ulubiony od wielu wielu lat. Choć kupowałam inne, wracałam do niego. Jest naprawdę świetny.
OdpowiedzUsuńA teraz cena przynajmniej jest ok - bo dawniej...
Aż się uśmiechnęłam, jak zobaczyłam ten tusz.
Pozdrawiam
Ja szczerze mówiąc sama nie wiem co o nim myśleć. Raz efekt mi się strasznie podoba, a raz nie. Może z czasem nauczę się go lepiej nakładać i już zawsze będzie fajnie :)
Usuńbardzo naturalnie wyglada na rzesach :)
OdpowiedzUsuńKochana przecież Ty masz piękniejsze rzęsy bez tego tuszu! Są grube i długie, na Twoim miejscu inwestowałabym w jakąś dobrze rozdzielającą maskarę i byłoby idealnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Ja zdecydowanie wolę jak mam pomalowane. Bez tuszu jakoś tak mi łyso :) poza tym efekt po pomalowaniu jest moim zdaniem dużo fajniejszy. Dobrze rozdzielającą maskarę też mam, pewnie niedługo o niej napiszę. Pozdrawiam
UsuńUwielbiałam też tusz kiedy jeszcze nie miałam zrobionych rzęsek. Jest super !
OdpowiedzUsuńObserwujemy?;)
bardzo dziękuję za komentarzyk ;) już obserwuje ! ;)
OdpowiedzUsuńMoże zrobisz jakiegoś pościka o różach do policzków, ponieważ ja wypróbowałam już wiele i jedyny z jakiego byłam w 100% zadowolona to róż Bnefit'u. Pozdrawiam serdecznie ;))
Nie ma problemu, postaram się niedługo zrobić notkę o różach :)
Usuńwitaj ;)
OdpowiedzUsuńgdybyś była zainteresowana na moim blogu trwa aktualnie konkurs z sheinside.com, gdzie do wygrania jest bon o wartości 100$, zapraszam :)
http://apieceofmylifeloveandfashion.blogspot.com/2012/07/sheinside-giveaway-100.html
pozdrawiam! :)
ładny i delikatny(dla mnie) efekt :)
OdpowiedzUsuńTen tusz jest o tyle fajny, że bez problemu można nakładać kilka warstw, uzyskując przy tym albo dość delikatny, albo mocny efekt :)
UsuńMój ulubiony tusz ;) A taniej kupisz jego na allegro ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, na pewno to sprawdzę :)
UsuńPozdrawiam
Jeszcze go nie miałam, ale teatralne rzęsy to moje marzenie, więc pewnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPolecam, myślę, że idealnie się sprawdzi :)
UsuńJeden z moich ulubionych tuszy to właśnie ten :-)
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszów - dobry adwokat rzeszów i okolice
OdpowiedzUsuń