Z opakowania:
Peeling w kremie poprawia naturalny
odcień skóry. Drobno zmielone pestki moreli usuwają zrogowaciały, martwy
naskórek. Krem został wzbogacony o pielęgnującą prowitaminę B5 i hialuron.
Poprawia ukrwienie skóry. Przeznaczony do każdego rodzaju cery.
Sposób użycia:
Nałożyć krem na
dłoń i spienić przy pomocy ciepłej wody. Nanieść pianę na twarz i delikatnie
masować koniuszkami palców. Na zakończenie spłukać letnią wodą.
Skład:
Aqua, Sesamum
Indicum Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Polyethylene,
Sorbitol, Glyceryl Stearate, Prunus Armeniaca (Apricot), Seed Powder, Olea
Europea Oil, Phenoxyethanol, Panthenol, Parfum, Xanthan Gum, Propylene Glycol,
Magnesium Aluminium Silicate, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, Prunus
Armeniaca Fruit Extract, Citric Acid, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Glyceryl
Oleate, Pantolactone, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Methylparaben,
Ethylparaben, Isobutylparaben, Propylparaben.
Moim zdaniem:
Już od
pierwszego użycia polubiłam ten peeling. Połączenie drobno zmielonych pestek
moreli i konsystencji kremu trafiona jest dla mnie w 100%. Produkt bardzo
dobrze ściera martwy naskórek, dzięki czemu twarz staje się pięknie wygładzona.
Dodatkowo peeling nie podrażnia ani nie uczula. Producent zapewnia poprawę
kolorytu skóry, ja u siebie tego nie zaobserwowałam.
Peeling ma
delikatny, całkiem przyjemny zapach.
Opakowanie
wygodne w użyciu. Tubka posiada wieczko z zatrzaskiem.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Kremowa konsystencja
+ Dobre ścieranie
+ Wygładzenie
+ Nie podrażnia
+ Nie wysusza
+ Opakowanie
+ Delikatny
zapach
+ Cena
Minusy:
- Nie wyrównuje
kolorytu skóry
Używałyście
kiedyś tego peelingu? Jaki jest Wasz ulubiony?
Pozdrawiam :)
Nie-codzienna
Nigdy go nie używałam i pierwszy raz widzę. Osobiście lubię gruboziarniste i bardzo zbite peelingi i teraz używam peelingu z Avonu - zielone opakowanie dla rozszerzonych porów i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńRozszerzone pory, to coś dla mnie :)
UsuńNie próbowałam go nigdy, granulki zwykle robią mi krzywdę. Używam tylko peelingów enzymatycznych :).
OdpowiedzUsuńEnzymatycznego szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie używałam :)
UsuńJak na peeling ma fajny sklad :)
OdpowiedzUsuńJa tego peelingu nie używałam, a moim ulubionym jest morelowy z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńJa znów nie miałam tego morelowego :)
UsuńNie próbowałam - brzmi ciekawie i ma bardzo przystępną cenę :) Ja aktualnie używam maseczko-peeling Uriage Hyseac - pisałam o nim ostatnio u siebie.
OdpowiedzUsuń