Witajcie, dzisiaj
mam dla Was kolejny peeling firmy Joanna, tym razem z serii Naturia. W
sprzedaży dostępnych jest kilka wersji m.in. kiwi, pomarańcza, żurawina,
gruszka, kiwi, truskawka i czarna porzeczka. W swojej kolekcji miałam już
niemal wszystkie wersje. Dwie ostatnie opróżniłam na dniach i już teraz mogę
Wam powiedzieć, że przy kolejnych zakupach na pewno któryś z nich ponownie kupię.
Peelingi są
dostępne w drogeriach kosmetycznych i hipermarketach. Ich cena waha się od ok.
3 do ok. 5 zł. Ja przeważnie kupuję je w promocji, w drogerii Super-Pharm.
Z opakowania (czarna
porzeczka):
Peeling myjący o
owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana
receptura zawiera nawilżający ekstrakt z czarnej porzeczki oraz drobinki
ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty:
- oczyszczona i odświeżona skóra
- gładsza i milsza w dotyku
- przyjemnie pachnąca
Moim zdaniem:
Tak jak
poprzedni opisywany przeze mnie peeling od Joanny, seria Naturia również
zachwyciła mnie swoimi zapachami.
Drobinki
ścierające są dość małe, dzięki czemu peeling możemy używać do twarzy, do ciała
może okazać się zbyt delikatny. Nie jest to na pewno zdzierak, jeśli produkt
chcemy używać do ciała, możemy go potraktować raczej jako żel pod prysznic,
ponieważ ścieranie martwego naskórka jest znikome.
Małe, poręczne
opakowanie z zatrzaskiem idealnie nadaje się na wyjazdy.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Zapach
+ Konsystencja
+ Brak
podrażnień
+ Wydajność
+ Opakowanie
+ Cena
+ / - Znikome ścieranie
martwego naskórka
Lubicie peelingi Joanny z tej serii? Ja bardzo :)
Pozdrawiam :)
Nie-codzienna
Kupowałam je zawsze właśnie ze względu na zapach:)
OdpowiedzUsuńja też je bardzo lubię :) szkoda tylko, że nie ma ich w nieco większej wersji :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo tego żałuję.
Usuńbardzo je lubię, tanie i dobre:)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka wersji zapachowych i lubię a najbardziej przypadła mi do gustu pomarańczowa :)
OdpowiedzUsuńFajne, kilka razy miałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam do mnie. obserwujemy?
jeszcze nie miałam, ale zamierzam kupić :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa nigdy nie miałam tych peelingów nawet nie wiem dlaczego bo tyle razy miałam je juz w koszyku i w końcu nie kupiłam;)
OdpowiedzUsuńMam jeden ale jeszcze nie wypróbowałam :p
OdpowiedzUsuńialam kiedys o zapachu kiwi i nawet byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię, dla mnie takie średnie ścieranie to zaleta :).
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie potrafię się do nich przekonać. Miałam jeden i bardzo długo go męczyłam. Nawet nie wiem co mi w nim nie odpowiadało. Może po prostu nie wywołał u mnie efektu wow ;)
OdpowiedzUsuńIch główną zaletą jest zapach, a jeśli on nie zachwyci...
UsuńLubię te peelingi, a najbardziej żurawinowy :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nigdy nie miałam :)
UsuńMasz bardzo fajny bloga, świetne zdjecia, recenzje i posty:)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo:)
Zapraszam tutaj: http://justynasinspirations.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
Dziękuję serdecznie :)
UsuńUrzekło mnie kiwi. Są dobre do użycia rano, lekki piling na zmęczoną twarz, który ją rozświetla i odświeża lekko :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię je używać do twarzy :)
Usuńdobry peeling za nie wielkie pieniądze, kiedyś miałam i byłam zadowolona. Lubię ich małe pojemności :)
OdpowiedzUsuń