O Hakuro H51:
Bardzo gęste włosie, bardzo miłe w
dotyku. Pędzel idealny do nakładania podkładów o płynnej konsystencji oraz
kosmetyków mineralnych. Rozprowadza produkt nie pozostawiając smug. Umożliwia
równomierne nałożenie kosmetyku i uzyskanie naturalnego efektu.
Nakładanie podkładu o płynnej
konsystencji: Przed użyciem spryskaj pędzel odrobiną wody, aby nie pochłaniał
zbyt wiele kosmetyku. Wyciśnij odrobinę podkładu na zewnętrzną stronę dłoni.
Delikatnie "mocząc" pędzel w podkładzie nanieś kosmetyk miejscowo na
całą twarz. Na koniec okrężnymi ruchami rozprowadź podkład na twarzy, aż do
uzyskania naturalnego efektu.
Trzonek pędzla wykonany jest z
naturalnego drewna.
włosie: syntetyczne
całkowita długość pędzla: 16 cm.
długość włosia: 2,2 cm.
Moim zdaniem:
Jak już wcześniej wspomniałam pędzel kupiłam
ok. 8 miesięcy temu i od tamtej pory maluję się nim praktycznie codzienne. Wcześniej
używałam różnych gąbeczek do makijażu oraz pędzla języczkowego.
Produkt Hakuro H51 jest pędzlem typu flat
top.
Pędzel ma bardzo miękkie, gęste i zbite
włosie. Jego główną zaletą jest znakomite rozprowadzanie podkładu i brak
jakichkolwiek smug. Co więcej, potrafi bardzo ładnie wykończyć makijaż,
pozostawiając naturalny wygląd. Nie ma również mowy o pochłanianiu nadmiernej
ilości podkładu.
Muszę przyznać, że mimo ciągłego
użytkowania i wielokrotnego mycia nie stracił swojego kształtu, a włosie
pozostało nienaruszone, w co aż ciężko mi uwierzyć.
Niestety tutaj warto wspomnieć również o
jego wadzie - czyszczenie. Z racji, że
większość podkładów jakie używam, to podkłady dobrze kryjące, pędzel bardzo
ciężko z nich dokładnie wyczyścić. Mimo wielu prób dokładnego umycia, nie udało
mi się przywrócić koloru włosia do stanu sprzed pierwszego użycia. Warto
również dodać, że z racji gęstego włosia pędzel bardzo długo schnie, przez co
nie jestem w stanie myć go codziennie.
Szczerze przyznam, że obecnie nie
wyobrażam sobie nakładania podkładu palcami, gąbeczkami, czy innym rodzajem
pędzla. Pędzel Hakuro H51 jest dla mnie idealny. Początkowo dość sceptycznie
podchodziłam do jego zakupu, ponieważ wydawało mi się, że 45 zł to wysoka cena
jak za taki produkt. Dzisiaj, znając jego jakość i możliwości wiem, że warto byłoby
wydać nawet i dwa razy tyle.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Włosie
+ Rozprowadzanie podkładu
+ Brak smug
+ Naturalne wykończenie
+ Rozmiar
+ Trwałość
+ Cena
Minusy:
- Utrzymanie w czystości
- Czas schnięcia
Jaką preferujecie metodę nakładania podkładu?
Ja też używam pędzla :) W sumie nie mam wyjścia, bo używam podkładu mineralnego :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, palcami byłoby ciężko :D
Usuńja używam palców, ale myślę o zakupie właśnie tego pędzla ;)
OdpowiedzUsuńDawno temu również nakładałam podkład palcami, ale to nie to samo co nałożenie pędzlem :)
UsuńJa do podkładu mam H52 i bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńJa swój wybierałam spośród trzech (h50, h51 i właśnie h52), ale postawiłam na ścięty h51 i również jestem zadowolona, choć myślę jeszcze o innym do pudru :).
Usuńmam pędzel do pudru z hakuro i jest świetny :) na pewno kupię kolejny, jak tylko ten straci swoje właściwości. póki co trzyma się od roku bez zarzutu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o ich jakość to nie ma co narzekać :)
UsuńJa uzywam h52 jest świetny co do mycia to przywykłam że wieczorem go myje i bardzo dokladnie wycieram rano jest suchy i czysty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga mam jego recenzje :)
A gdzie kupowałaś ten pędzel, bo wygląda trochę inaczej jak moje h51 :/ a może mi się zdaje? no bo chyba nikomu nie chciałoby się podrabiać niedrogich pędzli?
OdpowiedzUsuńZ resztą nie ważne.
Wracając do tematu, h51 to był mój pędzelkowy kochanek, nie wyobrażałam sobie makijażu bez niego, do czasu... gdy poznałam stippling brush z Real Techniques. :)
Nie mam ani jednego pędzla z tej firmy - chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną jestem wierna Macowi i Maestro :)
Pozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
A jak go czyścisz ? Bo ja pomimo moczenia,tarcia nie daję rady dokładnie i środek zostaje niedoczyszczony.
OdpowiedzUsuń