O kosmetykach Rogé Cavaillès ze strony producenta:
Rogé
Cavaillès – ponad 90 lat doświadczenia w pielęgnacji wrażliwej skóry!
Jeśli
masz wrażliwą skórę, Twoim priorytetem staje się odpowiednia pielęgnacja,
ochrona i złagodzenie podrażnień. Ale właściwa pielęgnacja wrażliwej skóry nie
znaczy wcale, że nie można czerpać z niej przyjemności!
Z
Rogé Cavaillès dajesz swojej skórze właściwą ochronę, na którą zasługuje,
jednocześnie zapewniając ucztę swoim zmysłom! Produkty Rogé Cavaillès zawierają
w sobie unikalne połączenie niedrażniących składników dobranych do potrzeb
wrażliwej skóry oraz przyjemną konsystencję i zapach.
Optymalna
pielęgnacja skóry. Nasze produkty, opracowane z myślą o ochronie wrażliwej
skóry, są odpowiednie dla całej rodziny:
-
testowane klinicznie przez dermatologów i ginekologów,
-
wzbogacone aktywnym kompleksem lipidowym Surgras,
-
hipoalergiczne, wolne od substancji drażniących i parabenów.
Do
testów otrzymałam 4 kosmetyki. Trzy z nich pochodzą z regularnej oferty, a
jeden z serii specjalistycznej Dermo UHT Ultra, do niej należy olejek do skóry
bardzo suchej i atopowej.
O ultrabogatym olejku myjącym Dermo-U.H.T.:
Dermo-U.H.T.
- Specjalnie opracowany dla skóry bardzo suchej i atopowej, Olejek myjący o
wysokiej tolerancji zapewnia maksymalną ochronę, dbając jednocześnie o skórę.
Opracowana
wspólnie z dermatologami formuła zawiera wyłącznie składniki bezpieczne dla
skóry oraz starannie dobrane substancje myjące, które delikatnie działają na
skórę.
Olejek
myjący Dermo-U.H.T charakteryzuje się 15% koncentracją kompleksu Dermo-U.H.T.
oraz i silnie łagodzących substancji czynnych. Wyjątkowo bogaty olejek myjący
stymuluje proces naprawy naskórka i łagodzi uczucie swędzenia.
Silne
aktywne składniki: Zaczerwienienia skóry o 50% mniej widoczne już po dwóch
dniach! Dzień po dniu skóra odzyskuje ukojenie i uczucie komfortu.
Sposób użycia:
Nałóż
Dermo-U.H.T. Ultrabogaty olejek myjący na wilgotną skórę, a następnie dokładnie
spłucz wodą. Osusz delikatnie skórę, aby uniknąć podrażnień.
Skład:
Moim zdaniem:
Olejek
zamknięty jest w 500 ml plastikowym opakowaniu. Mimo swoich rozmiarów wygodnie
się go używa, ponieważ ma pompkę. Według producenta produkt nie ma zapachu. Dla
mnie jest on jednak wyczuwalny. Nie jest najpiękniejszy, ale na szczęście
bardzo delikatny.
Kosmetyk
jest dość lejący i dobrze rozprowadza się na skórze. Potarty pieni się i
przyjemnie otula ciało. Wlany bezpośrednio do wanny zachowuje się jak płyn do
kąpieli i tworzy pianę sporej wielkości.
Produkt
bardzo dobrze myje ciało. Nie wysusza przy tym skóry i pozostawia ją miękką w
dotyku. Po umyciu wygląda ona zdrowo, bez żadnych podrażnień i zaczerwienień. Co
więcej, łagodzi podrażnienia.
Kosmetyk
nadaje się również do mycia twarzy. W tej roli również dobrze się sprawdza.
Trzeba jednak uważać na oczy. Raz zdarzyło mi się, że produkt się do nich
dostał i niestety zaczęły bardzo szczypać.
Podsumowując,
jest to bardzo fajny kosmetyk, który sprawdzi szczególnie przy skórze suchej i
atopowej.
O kremie pod prysznic masło migdałowe & róża:
Nie
musisz już wybierać między pielęgnacją Twojej wrażliwej skóry, a przyjemnością płynącą z codziennego prysznica.
Krem został wzbogacony o naturalne masło migdałowe, które delikatnie oczyszcza oraz
głęboko odżywia suchą i wrażliwą skórę. Krem pod prysznic z masłem migdałowym i
kwiatem róży zawiera zmiękczające składniki, które chronią skórę przed
agresywnymi czynnikami zewnętrznymi i zapewniają jej odpowiednie nawilżenie. Po
głębokim odżywieniu, skóra jest miękka, odzyskuje gładkość i uczucie komfortu.
Jego
ultrabogata konsystencja i ponadczasowy zapach sprawią, że Twój prysznic zmieni
się w przyjemny spacer po ogrodzie różanym.
Sposób użycia:
Nałóż
niewielką ilość kremu na dłoń i rozmasuj powstałą pianę na mokrej skórze,
ciesząc się jego zachwycającym zapachem. Następnie spłucz dokładnie wodą.
Skład:
Moim zdaniem:
Krem
pod prysznic zamknięty jest w 250 ml opakowaniu z zatrzaskowym wieczkiem, które
bez problemu się otwiera i zamyka. Tak jak w przypadku pompki, również i ten
sposób aplikacji bardzo mi się podoba, tym bardziej, że butelka ma otwór, który
dozuje odpowiednią ilość produktu.
Kosmetyk,
jak przystało na kremowy żel pod prysznic jest gęsty. Jego zapach bardzo mi
odpowiada. Przypomina mi woń czystego prania, które powiewa na wietrze przy
słonecznym poranku. Na skórze utrzymuje się pewien czas.
Tak
jak w przypadku olejku, również i on tworzy lekką pianę, dlatego sprawdza się
także w roli płynu do kąpieli. Producent zapewnia, że głęboko nawilża i pomaga
chronić skórę przed wysuszeniem. Ciężko mi powiedzieć czy nawilżenie faktycznie
jest, jednak skóra po myciu wygląda naprawdę bardzo ładnie. Jest miękka i
gładka.
Produkt
ten podoba mi się bardziej niż olejek myjący, ale jest to spowodowane jedynie
jego zapachem.
O dezodorancie Absorb+ anti-marks 48h:
Szukasz
dezodorantu, który skutecznie uchroni Cię przed poceniem i przykrym zapachem? Wypróbuj
nowy, niepozostawiający śladów dezodorant Rogé Cavaillès. Zastosowana tutaj
nowa technologia pochłania pięć razy więcej wilgoci niż talk. Dzięki temu nawet
przy obfitym poceniu dezodorant przez cały dzień niweluje przykry zapach i
plamy potu na ubraniu. Specjalna kompozycja niebrudzących składników zapobiega
powstawaniu żółtych plam i białych smug na ubraniach. Efekty potwierdzone klinicznie.
Sposób użycia:
Stosować
codziennie na czystą, osuszoną skórę pod pachami.
Skład:
Moim zdaniem:
Przyznam,
że nie przepadam za dezodorantami z kulką, zdecydowanie wolę te tradycyjne w
sprayu. Przez to, początkowo byłam trochę sceptycznie nastawiona do produktu. A
jak wypadł w ostatecznym rozrachunku?
Kosmetyk
od Rogé Cavaillès zamknięty jest w 50 ml odkręcanym opakowaniu. Jest ono typowe
dla produktów tego typu. Dobrze się je odkręca i bez problemu można postawić na
półce. Niestety podczas aplikacji kulka czasami się zacina. Zapach jest
przyjemny, dość delikatny i nie wyczuwam go w ciągu dnia.
Specyfik
szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Wersja, którą mam
zapobiega powstawaniu białych i żółtych plam. Często noszę ciemne ubrania,
dlatego ciekawa byłam czy faktycznie się sprawdzi i nie zostawi śladów. Ku
mojemu zaskoczeniu tkaniny pozostały nienaruszone.
Na
opakowaniu jest informacja o 48h. Nie odważyłabym się testować produktu przez
tak długi czas, tym bardziej, że jest to po prostu niehigieniczne. Standardowo
kosmetyk stosowałam raz dziennie, rano. Producent zapewnia, że dezodorant przez
cały dzień niweluje przykry zapach. I tak i nie, ponieważ w stresujących
sytuacjach dałabym mu 7/10 punktów.
Bardzo
podoba mi się to, że kosmetyk nie zawiera w sobie alkoholu i parabenów. Jeśli
jednak unikacie aluminium, to nie będzie to produkt dla Was.
Absorb+
anti-marks 48h jest produktem, który mogę Wam polecić. Ja natomiast nie skuszę
się na kolejne opakowanie, ponieważ po prostu preferuję dezodoranty w innej
formie.
O nawilżającym płynie do higieny intymnej:
Do
12 godzin nawilżenia i komfortu! Opracowany
z udziałem ginekologów, ten płyn do higieny intymnej daje do 12 godzin
skuteczności. Jego składniki zamknięte w mikrokapsułkach stopniowo uwalniają
nawilżające ekstrakty z gliceryny roślinnej, które głęboko nawilżają i dają
ukojenie suchym błonom śluzowym. Jego wyjątkowo delikatna formuła daje uczucie
komfortu i świeżości na co dzień.
Składniki
zamknięte w mikrokapsułkach stopniowo uwalniają nawilżającą glicerynę roślinną
dając nawilżenie i komfort każdego dnia.
Sposób użycia:
Stosuj
produkt tak samo jak mydło w płynie raz lub dwa razy dziennie. Nałóż niewielką
ilość płynu myjącego, a następnie dokładnie spłucz ciepłą wodą. Produkt może
być stosowany łącznie z innymi produktami (lubrykantami itp.). Tylko do użytku
zewnętrznego.
Skład:
Moim zdaniem:
Płyn
do higieny intymnej zamknięty został w 200 ml opakowaniu z pompką. Nie lubię
kiedy tego typu kosmetyk jej nie ma, dlatego już na starcie miał ode mnie duży
plus.
Produkt
jest przezroczysty, lejący. Nie ma problemu z jego aplikacją. Trochę się
zdziwiłam, ponieważ praktycznie wcale się nie pieni, ale za to dobrze
rozprowadza. Zapach jest świeży i delikatny.
Specyfik
bardzo dobrze działa. Odświeża i łagodzi podrażnienia. Czy nawilża? Nie mam
obecnie żadnych problemów, dlatego nie mogę tego do końca stwierdzić. Na pewno
nie wysusza i wszystko jest jak najbardziej dobrze. Przyznaję, że bardzo go
polubiłam.
Bardzo
polubiłam kosmetyki od Rogé Cavaillès. W przyszłości na pewno skuszę się na
inne. Jeśli lubicie apteczne produkty, to na pewno również je polubicie.
Mieliście już do czynienia z kosmetykami Rogé Cavaillès?
Kurcze ale mnie ciekawi ta marka.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Polecam, bardzo fajnie się u mnie sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńKuleczkę i olejek Dermo U.H.T. chętnie wypróbuję, w sumie krem myjący o zapachu róży też, mam z masłem Shea i Magnolią, pachnie cudnie, a konsystencja jest mega przyjemna :) Od siebie polecam olejek do kąpieli pod prysznic - cudownie działa i pięknie pachnie ( stosuję wersję Satynową ) :)
OdpowiedzUsuńA mnie teraz kusi krem myjący z masłem Shea i Magnolią :D
UsuńCzytałam już o tych kosmetykach i czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńOjj serdecznie polecam! :)
UsuńOlejek ciekawy, dawno nie korzystałam z takiej formy produktów myjących :)
OdpowiedzUsuńJa również, a to bardzo miła odmiana ;)
UsuńOlejek ciekawy, oby nie śmierdział tak jak ten z Isany :D
OdpowiedzUsuńZapachu Isany bardzo nie lubię i mi przeszkadza. Tutaj jest on inny i bardzo delikatny :).
Usuńchętnie poznałabym całą tą serię, byłaby idealna do mojej wrażliwej i przesuszającej się skóry
OdpowiedzUsuńMyślę, że sprawdziłaby się idealnie :)
UsuńCzęsto spotykam się ostatnio z recenzjami produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńkosmetyki kojarzę tylko z blogów.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą firmę na oczy ;)
OdpowiedzUsuń