O olejku w balsamie ze strony nivea.pl:
Olejek
w balsamie NIVEA kwiat pomarańczy i olejek awokado zapewnia Twojej skórze
pielęgnację, o jakiej marzyłaś. Ten rozpieszczający zmysły, szybko wchłaniający
się balsam zawiera drogocenny olejek awokado, a jego formuła pozostawi Twoją
skórę głęboko nawilżoną przez wiele godzin.
Lekka konsystencja balsamu nie pozostawia kłopotliwej, lepkiej warstwy i sprawia, że Twoja sucha skóra zyskuje naturalny, gładki, promienny wygląd. Energetyzujący, świeży zapach kwiatu pomarańczy obudzi Twoje zmysły. Stosuj do codziennej pielęgnacji i ciesz się gładką, nawilżoną skórą. Produkt przebadany dermatologicznie.
Lekka konsystencja balsamu nie pozostawia kłopotliwej, lepkiej warstwy i sprawia, że Twoja sucha skóra zyskuje naturalny, gładki, promienny wygląd. Energetyzujący, świeży zapach kwiatu pomarańczy obudzi Twoje zmysły. Stosuj do codziennej pielęgnacji i ciesz się gładką, nawilżoną skórą. Produkt przebadany dermatologicznie.
Zawiera
cenny olejek awokado:
- zapewnia
głębokie, 24-godzinne nawilżenie,
- szybko
się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy,
- przeznaczony
do pielęgnacji skóry suchej i normalnej,
- zapewnia
skórze gładki i promienny wygląd.
Skład:
Sposób użycia:
Stosuj
Olejek w Balsamie NIVEA® do codziennej pielęgnacji całego ciała.
Moim zdaniem:
Olejek
zamknięty został w plastikowym opakowaniu z zatrzaskowym wieczkiem, które bez
problemu otwiera się i zamyka. Konsystencja balsamu jest lekka, nie za rzadka,
nie za gęsta. Dla mnie jak najbardziej odpowiednia.
Produkt
dobrze rozprowadza się na ciele i błyskawicznie wchłania. Nie pozostawia na
skórze tłustego filmu. Jest to dla mnie duży plus, ponieważ bardzo nie lubię,
kiedy kosmetyki do ciała długo wysychają. Kiedy tak się dzieje, przeważnie po
prostu z nich rezygnuję.
Balsam
przeznaczony jest dla skóry normalnej i suchej. Moja ostatnio należy do tych
pierwszych, więc nie wymaga zbyt wiele. Po aplikacji pozostaje niesamowicie
gładka i odpowiednio nawilżoną.
W
balsamach ważny jest dla mnie także zapach. W przypadku tego kosmetyku,
faktycznie czuję w nim pomarańcze. Nie jest to zapach ciężki, a idealny na
lato, orzeźwiający. Woń nie utrzymuje się jednak długo na ciele, ale dzięki
temu nie gryzie się z perfumami.
Muszę
przyznać, że zapewnienia producenta są spełnione. Nie mam jednak pewności, że
skóra nie jest nawilżona jedynie powierzchownie, ale muszę przyznać, że wygląda
bardzo ładnie.
Podsumowanie:
Plusy:
+
Nawilża
+
Wygładza
+ Nie
uczula
+ Konsystencja
+
Zapach
+
Opakowanie
Minusy:
brak
Zapach z pewnością by do mnie trafił, choć ogólnie wątpię, abym się kiedyś bliżej poznała z tym produktem :P
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz pomarańczowe zapachy, to na pewno :)
Usuńuwielbiam zapach kwiatu pomarańczy, jestem uzależniona od happy time nivea dlatego ten balsam też muszę poznać.
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany nie miałam jeszcze happy time ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy olejku w balsamie. Może wypróbuję, tylko zawsze się boję, żeby w zapachu nie przebijała Nivea. ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie przebija ;)
Usuńjakoś do kosmetyków nivea mi nie jest po drodze:)
OdpowiedzUsuńA to dlaczego, nie przepadasz za nimi?
Usuń