Witajcie,
dzisiaj mam dla Was recenzję świeczki daylight o zapachu Welcome Home (Witaj w
domu) od Kringle. Kupiłam ją w sklepie kosmetykizameryki.pl za 6,99 zł.
O zapachu Welcome Home od Kringle:
Witaj w domu!
Poczuj zapach domowego ciepła bez względu na to gdzie jesteś. Ta niezwykła
kompozycja korzennych tonów, ciepłej herbatki, świeżo upieczonego chleba i
domowego paleniska przywołuje same pozytywne wspomnienia związane z domowym
zaciszem. Poczuj się bezpiecznie i otul się pięknym zapachem.
Moim zdaniem:
Kringle
Welcome Home, to jeden z wielu zapachów, na który zdecydowałam się podczas
internetowych zakupów. Dlaczego wybrałam Witaj w domu? Przede wszystkim ze względu na jego opis. Czy
czuję w nim zapachową wizję, którą nakreślił nam producent? Niestety nie do końca…
Daylight
od Kringle jak zawsze został zamknięty w 35-gramowym opakowaniu. Bardzo odpowiadają
mi te malutkie świeczki, ponieważ lubię często zmieniać zapachy, a dzięki temu
nie wydaję na nie fortuny. Jest to również świetny sposób, aby poznać większość
dostępnych zapachów. Daylighty od Kringle wcale nie są gorsze niż ich większe
odpowiedniki. Pachną intensywnie.
Jak zapewnia producent, świeczkę możemy
palić do 12 godzin. Często mam jednak wrażenie, że wytrzymują sporo dłużej.
Jeśli
chodzi o nuty zapachowe Welcome Home, to ja nie wyczuwam ich zbyt wielu. Całość
całkiem inaczej sobie wyobrażałam. Dla mnie nie ma tutaj świeżo upieczonego
chleba czy ciepłej herbaty, a szkoda, bo bardzo na to liczyłam. Nie myślcie, że
zapach jest brzydki, jednak zdecydowanie trafi w gusta fanów zapachów
korzennych. To taki typowy piernik z cynamonem. Ja nie przepadam za takimi
zapachami. Nie powiem, że są nieprzyjemne, jednak na dłuższą metę bardzo męczą.
Nawet w chłodne jesienne wieczory te nuty po jakimś czasie przytłaczają.
Na
pewno spodziewałam się więcej po Welcome Home, ale nie zmienia to faktu, że
zapach nie zostanie moim ulubieńcem. Jeśli jednak lubicie zapachy korzenne, to
zdecydowanie polecam Wam tę wersję.
Lubicie tego typu nuty zapachowe? Jakie są Wasze ulubione zapachy?
Jak typowo korzenny to nie dla mnie. A chleb czasami piekę, więc mi tak pachnie :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie przez to też się z nim nie polubiłam :(. A zapach świeżego chleba uwielbiam!
Usuńja najbardziej liczyłam na ten chleb, szkoda, że go nie czuć, najbardziej lubię świece typu daylight są dla mnie mega wygodne
OdpowiedzUsuńDokładnie i też najbardziej lubię świece typu daylight :).
UsuńPodoba mi się i nazwa, i zapach ;)
OdpowiedzUsuń