O zapachu Yankee Candle Soft Blanket ze strony producenta:
Pachnie niczym mięciutki i delikatny dziecięcy kocyk. Błogi zapach
świeżych owoców cytrusowych ze szczyptą wanilii i ciepłego bursztynu. Zapach czule
otulający swoim ciepłem wszystkich domowników.
Zapach świeży z serii Classic.
Nuty głowy: bergamotka, cytrusy, jeżyna
Nuty serca: kaszmirowa wanilia, pudrowa róża, kwiat
tytoniu
Nuty bazy: bursztyn, kakao, piżmo
Moim
zdaniem:
Zakup tego zapachu od
dłuższego czasu był w moich planach. Wąchałam go wielokrotnie, jednak
ostatecznie zawsze odkładałam. Kiedy został zapachem miesiąca, od razu wskoczył
na moją zakupową listę.
Jeśli chodzi o moje
pierwsze wrażenie, to zapach świeczki Soft Blanket jest po prostu przepiękny. Zgodzę
się, że jest to mięciutki kocyk, jednak dla mnie, to taki dopiero co wyprany
kocyk, suszony na wietrze w pogodny wiosenny poranek. Gdybym miała opisać go krótko,
to po prostu pachnie czystością.
Przy zakupie wyobrażałam
sobie, jak Soft Blanket swoją piękną wonią wypełnia cały pokój. Wiedziałam, że
będzie to zapach nienachlany i taki, którego nie będę chciała się nigdy pozbyć.
Niestety Yankee Candle
bardzo mnie zawiodło. Po odpaleniu świeczki nie czułam zupełnie nic.
Pomyślałam, że po dłuższym czasie, kiedy wosk porządnie się rozgrzeje, zapach
zacznie się uwalniać. Nic bardziej mylnego. Za pierwszym razem świeczkę paliłam
ok. 3 godzin i nic nie czułam. Gdzie się podział ten piękny zapach świeżego
prania? Przy kolejnych podejściach również go nie było. Coś czuję, że mój świeży
kocyk został porwany przez wiatr i odleciał gdzieś daleko…
Żarty, żartami, ale przyznam
Wam, że czegoś takiego się nie spodziewałam. Nawet przy najmniejszych wersjach
daylight produktów tej samej rodziny, woń zawsze była mocno wyczuwalna i otulała
całe pomieszczenie. Żeby dobrze Wam to opisać, wersję 104 g Soft Blanket, mogę
porównać do świeczki IKEA. Pachnie pięknie, ale tylko do czasu aż ją odpalimy. Wtedy
cały czar pryska, a niestety nie o to mi chodziło.
Sama nie wiem czy trafiłam
na gorszej jakości partię czy produkt, który spędził długi czas w sklepie (czy
tak właściwie ma to znaczenie?). A może to po prostu urok produktu miesiąca? Obecnie
niestety trochę zraziłam się do produktów Yankee Candle. Jeśli mieliście Soft
Blanket, to dajcie proszę znać, jak to wyglądało u Was.
Jaki jest Wasz ulubiony zapach od Yankee Candle?
Miałam wosk o tym zapachu i mnie akurat nużył. Po tylu przeczytanych zachwytach spodziewałam się czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego bardzo żałuję, że mój egzemplarz nie pachnie wcale :(.
Usuń