Witajcie, dzisiaj notka o masce regenerującej z glinką brązową firmy Ziaja. Jest to maska do każdego rodzaju skóry. Miałam przyjemność dostać ją jako dodatek do nagrody w wygranym konkursie na
blogu Planeta Kayah Beauty, na który serdecznie zapraszam :)
Z opakowania:
- uzupełnia
niedobór substancji odżywczych
glinka brązowa regenerująca - surowiec naturalny z grupy minerałów ilastych, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 50%), glinu (około 15%), żelaza (około 6%), wapnia (około 4%), potasu (3%) i magnezu (2%).
glinka brązowa regenerująca - surowiec naturalny z grupy minerałów ilastych, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 50%), glinu (około 15%), żelaza (około 6%), wapnia (około 4%), potasu (3%) i magnezu (2%).
- przyspiesza
regenerację skóry
olej Canola - bogaty w fitosterole,
tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek.
glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka.
prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka.
prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
- skutecznie
wygładza drobne zmarszczki
proteiny ze słodkich migdałów -
białka proste zbudowane z aminokwasów. Wyra źnie wygładzają naskórek, dając
widoczne efekty liftingujące. Zapobiegają wiotczeniu skóry, wzmacniają jej
strukturę i przyspieszają procesy regeneracji.
witamina E - witamina „młodości”, neutralizuje wolne rodniki przyspieszające proces starzenia skóry.
witamina E - witamina „młodości”, neutralizuje wolne rodniki przyspieszające proces starzenia skóry.
Sposób
użycia:
2-3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10-15 minutach.
2-3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10-15 minutach.
Skład:
Aqua, Canola Oil, Cetearyl
Ethylhexanoate, Illite, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,
Glycerin, Cetyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Dimethicone,
Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Prunus Amygdalus
Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Panthenol, Tocopheryl Acetate,
Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol,
Diazolidinyl Urea, Parfum, Citric Acid
Moim zdaniem:
Myślę, że śmiało mogę Wam polecić tą maskę. Skóra po niej jest
gładziutka, napięta i przede wszystkim nawilżona. Zauważyłam również, że
zmniejszyły się po niej zaczerwienienia na twarzy. Do tego wszystkiego urzekł
mnie jej zapach. Ciężko mi go dokładnie określić, ale przypomina pomieszanie migdałów
i kokosa. Niestety zewnętrzne działanie maski nie jest długotrwałe. Na następny
dzień skóra wraca do poprzedniej postaci.
Opakowanie zawiera 7ml maski, mi wystarczyło jej na 2 razy.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Wygładza
+ Nawilża
+ Ujędrnia
+ Zmniejsza zaczerwienienia
+ Pięknie pachnie
Minusy:
- Efekty użycia znikają na drugi dzień
A Wy lubicie maseczki w saszetkach? Macie jakąś ulubiona?
Pozdrawiam :)
Nie-codzienna
używałam takiej tylko zielonej, całkiem fajna
OdpowiedzUsuńCzasami kupuję. Ostatnio używałam Perfekty z gruszką, całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam jej próbkę, ale gdzieś się niestety zapodziała.
Usuńmam takie nietypowe pytanie, w jakim programie obrabiasz zdjecia na bloga aby było białe tło? z góry dzięki za odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim robię zdjęcia z zewnętrzną lampą błyskową na białym kartonowym tle, ewentualne poprawki dociągam w Photoshopie :)
UsuńHmm.. mówisz, że czekasz na recenzję? Ja też, bo zaczęłam się niepokoić i mam nadzieję, że to tylko tak.. skutek słabych pazurów. Poleciały mi dwa w ciągu doby :/
OdpowiedzUsuńOby wszystko wróciło do normy :)
Usuńużywałam tycj maseczek z Ziai, ale teraz przerzuciłam się na Perfecte - są świetne, zwłaszcza wygładzająca z kwasami AHA
OdpowiedzUsuńostatnio używałam maseczki matująco-regenerującej. zresztą recenzja na moim blogu. jeśli chodzi o maseczki w saszetkach to ogólnie rzecz biorąc saszetek nie lubię bo wg mnie są nie wygodne. na tą się skusiłam ze względu na promocję w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńJa saszetki nawet lubię :)
Usuńbardzo lubię tą maseczkę z ziaji
OdpowiedzUsuńchoć Bielenda też jest super
tylko ostatnio po oczyszczaniu nastąpił u mnie efekt obcych na twarzy :/
Mnie tak po rumianku na początku wysypuje :(
UsuńUwielbiam maseczki w saszetkach ciągle kupuję nowe:) Moja ulubiona to odżywcza migdałowa z Perfecty:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o migdałowo-miodową to ją uwielbiam!
UsuńJa lubię maseczki w saszetkach :) Tej jeszcze nie miałam. Aktualnie żyje glinkami :D
OdpowiedzUsuńLubię maseczki w saszetkach :) Mam dwie w tubkach i czasem kupię jakąś w saszetce, żeby spróbować też czegoś innego. Fajne są maseczki z Montage Juanese, ale chyba trochę mnie po niej wysypało. Z ziaji jeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś się skuszę jeśli zobaczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Nie używałam ich jeszcze. Wysypywanie jest czasem niestety efektem ubocznym na początku, ale po którymś użyciu skóra odwdzięcza się z nawiązką :)
Usuńdłuuuugi skład
OdpowiedzUsuńa szkoda
jednak wolę naturalne glinki ;)
Uwielbiam wszystkie maseczki w saszetkach z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja lubię takie maseczki:) Zapraszam Cię na małe jesienne rozdanie:)
OdpowiedzUsuń