Witajcie, dzisiaj mam dla Was recenzję produktów do opalania
firmy Soraya. Dopiero niedawno miałam urlop, podczas którego mogłam wypróbować
kosmetyki, które dostałam w paczce od BLOGMEDIA (klik).
Produkty,
które miałam okazję testować to:
1. Soraya, Express Bronze 3w1 czyli starter
opalania z ekstraktem z orzecha włoskiego
3. Soraya, Balsam do opalania SPF 10
2. Soraya, After Sun czyli rozświetlający
balsam utrwalający opaleniznę
Ze strony producenta:
Przyspieszacz opalania polecany jest do stosowania na plaży
oraz w solarium, w celu skrócenia czasu potrzebnego na uzyskanie pięknej
opalenizny. Zawarte w nim składniki aktywują procesy powstawania naturalnego
pigmentu w skórze oraz zapewniają działanie nawilżające, łagodzące i
regenerujące. Skóra staje się gładka i przyjemna w dotyku, co dodatkowo
podkreśla efekt opalenizny.
Ekstrakt z orzecha włoskiego – przyciemnia koloryt skór,
nadając jej piękny, złocisto odcień.
Express bronze – skraca czas potrzebny na uzyskanie pięknej
opalenizny. Stymuluje proces powstawania naturalnego pigmentu naskórka
(melaniny), który ma bezpośredni wpływ na koloryt skóry.
SOSkin complex – doskonale nawilża i łagodzi podrażnienia.
Skład:
Moim zdaniem:
Pierwszym z
produktów, który mogłam przetestować był starter opalania, zamknięty w 150 ml
tubce z zatrzaskowym wieczkiem.
Na opakowaniu została zamieszczona informacja, aby nakładać specyfik
1-2 razy dziennie na około 2 tygodnie przed wakacjami. Tak też zrobiłam.
Balsam posiada gęstą konsystencję, która mimo wszystko bardzo
dobrze rozprowadza się na skórze. Co więcej szybko i bardzo dobrze się
wchłania. Już po pierwszej aplikacji
skóra była delikatnie ciemniejsza i bardzo dobrze nawilżona. Jako przyspieszacz
opalania produkt również spisał się bardzo dobrze. Tak naprawdę stał się moim
ulubieńcem, towarzyszem plażowych i basenowych wypadów.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Nawilża
+ Przyspiesza opalanie
+ Pozostawia brązową opaleniznę
+ Konsystencja
+ Zapach
+ Opakowanie
Minusy:
brak
Ze strony producenta:
Balsam do opalania SPF 10 polecany jest dla osób z ciemną
karnacją oraz w warunkach niezbyt intensywnego nasłonecznienia.
Aktywny system ochronny, oparty na wysokiej jakości filtrach
UVinul® A+B, zapewnia szeroki zakres ochrony przed promieniowaniem słonecznym,
powstawaniem przebarwień oraz procesami fotostarzenia się skóry.
Badania potwierdziły, że przy prawidłowej aplikacji preparat:
- wydłuża 10-krotnie czas bezpiecznego przebywania na słońcu,
- zapewnia ochronę SPF 10, co odpowiada blokowaniu 90%
promieniowania UVB,
- chroni przed promieniowaniem UVA (PPD 8).
Aquamarine complex – nawilża i chroni naskórek przed
przesuszeniem.
SOSkin Complex – doskonale łagodzi podrażnienia i wygładza.
Skład:
Moim zdaniem:
Nie należę
do bladziochów, więc i na wakacje jedyne wysokie filtry jakie ze sobą zabieram
to te w kremach do twarzy. Balsam do opalania z SPF 10 był dla mnie idealnym
rozwiązaniem.
Produkt zamknięty jest w 200 ml, plastikowej buteleczce z
zatrzaskowym wieczkiem.
W tym przypadku mamy do czynienia z rzadszą konsystencją. Balsam
przyjemnie pachnie. Rozsmarowany na skórze szybko się wchłania, nie
pozostawiając tłustego filmu.
Po aplikacji skóra jest nawilżona i gładka. Na mojej skórze
sprawdził się bardzo dobrze i odpowiednio ją zabezpieczył przed poparzeniem
słonecznym.
Jeśli chodzi o wodoodporność, to ciężko mi się wypowiedzieć.
Życie nauczyło mnie żeby zawsze jak wychodzę z wody posmarować się od nowa i
tak właśnie robię.
Podsumowując, muszę przyznać, że w przyszłym roku z wielką
chęcią sięgnę po kolejną buteleczkę balsamu do opalania firmy Soraya.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Ochrona
+ Nawilżenie
+ Konsystencja
+ Zapach
+ Opakowanie
Minusy:
brak
Ze strony producenta:
Balsam utrwalający opaleniznę ze złocistymi drobinkami
polecany jest do stosowania po kąpielach słonecznych oraz po wizytach w
solarium, w celu podkreślenia opalenizny, nadania jej pięknego odcienia i
przedłużenia jej trwałości. Zawiera złociste drobinki, które pięknie
rozświetlają ciało i dodają skórze blasku oraz składniki, które delikatnie
przyciemniają koloryt skóry oraz podkreślają opaleniznę. Jego formuła sprawia,
że skóra jest doskonale nawilżona i aksamitnie gładka, co korzystnie wpływa na
wygląd i trwałość opalenizny.
Golden tan
complex – ekstrakt z orzecha włoskiego, który delikatnie przyciemnia skórę i
złociste drobinki, które pięknie rozświetlają, dodają blasku i podkreślają
opaleniznę.
SOSkin
complex – łagodzi podrażnienia spowodowane działaniem słońca. Doskonale nawilża
i regeneruje naskórek, który staje się gładki i przyjemny w dotyku.
Aquamarine
complex – chroni naskórek przed przesuszeniem, szorstkością i uczuciem
dyskomfortu. Intensywnie odżywia i nawilża
Skład:
Moim zdaniem:
W tym przypadku produkt niestety nie przypadł mi do gustu.
Powodem, dla którego w przyszłości nie kupię tego kosmetyku,
jest brokat. W sumie z założenia jest to kosmetyk rozświetlający ze złotymi
drobinkami... no właśnie, powinien być z drobinkami, a brokat zawarty z
specyfiku jest zdecydowanie zbyt duży i do drobinek mu daleko.
Pomijając zawarty w balsamie brokat, produkt jest niczego
sobie. Konsystencja jest odpowiednia, dobrze się wchłania i przyjemnie pachnie,
więc gdyby nie te drobinki, to myślę, że i ten balsam przypadłby mi do gustu.
After
Sun z drobinkami nie wpadnie już do mojego koszyka, ale może następnym razem
skuszę się na wersję utrwalającą bez dyskotekowego efektu.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Podkreślenie opalenizny
+ Nawilżenie
+ Konsystencja
+ Zapach
Minusy:
- Zbyt duże drobinki
Używałyście kiedyś produktów do opalania firmy Soraya?