Witajcie, dzisiaj mam dla Was recenzję 2
produktów od Lily Lolo, tj. mineralnego sypkiego pudru wykończeniowego Flawless
Silk oraz kremu bb w kolorze light. Pierwszy produkt kosztuje ok. 82 zł / 4,5 g,
za drugi zaś musimy zapłacić ok. 75 zł /
40 ml.
O finishing powder Flawless Silk od Lily Lolo:
Jasny,
brzoskwiniowo-różowy mineralny puder o jedwabistej konsystencji, który dzięki
zawartości rozpraszającej światło miki, optycznie redukuje widoczność drobnych
zmarszczek oraz niedoskonałości.
- nie zawiera drażniących substancji chemicznych,
nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków i
konserwantów,
- bezzapachowy,
- lekki i niezwykle drobno zmielony, co gwarantuje
wyjątkową trwałość makijażu,
- optyczna redukcja drobnych zmarszczek,
- wybierz Flawless Silk, by osiągnąć efekt satynowego
wykończenia,
- 100% naturalny,
- może być używany przez wegetarian i wegan.
Sposób użycia:
Używając miękkiego pędzla do pudru delikatnie
rozprowadzić po podkładzie dla uzyskania świetlistego efektu.
Skład:
Moim zdaniem:
Puder wykończeniowy od Lily Lolo zamknięty został w
bardzo eleganckim opakowaniu, typowym dla sypkich produktów tej firmy. Kosmetyku
jest jedynie 4,5 g, chociaż patrząc na jego ilość wcale nie wydaje się, że jest
go to tak niewiele. Słoiczek ma z jednej strony sitko, które możemy zakryć i zabezpieczyć
przed wysypaniem pudru. Jest to super opcja, kiedy kosmetyk chcemy zabrać ze
sobą na wyjazd.
Puder jest drobno zmielony i gładki w dotyku. Po jego
zastosowaniu skóra jest niesamowicie wygładzona i rozświetlona. Nie wygląda
jednak tandetnie, mam wręcz wrażenie, że produkt ten odejmuje nam lat. Pięknie
tuszuje rozszerzone pory i drobne zmarszczki. Jeśli lubicie mat, to
zdecydowanie nie jest to kosmetyk dla Was. Mika, która jest pierwsza w składzie,
nadaje perłowy blask, który zdecydowanie widać.
Puder wykończeniowy Lily Lolo dostępny jest w 2 kolorach. Ten który mam jest brzoskwiniowy, drugi natomiast transparentny. Flawless silk niestety trochę przyciemnia podkład i jeśli nad nim nie popracujemy odznacza się na twarzy.
Kosmetyk ten jest dla mnie świetny. Podoba mi się do
tego stopnia, że gdy skończę swoje
opakowanie, z wielką chęcią sprawdzę jak spisuje się drugi odcień tego
produktu. Myślę, że będzie to jeden z moich kosmetycznych hitów.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Wygładza
+ Rozświetla
+ Nie zapycha
+ Nie wysusza
+ Skład
+ Wydajny
+ Opakowanie
Minusy:
- Przyciemnia podkład
O kremie BB od Lily Lolo:
Krem BB o lekkiej
formule, w skład którego wchodzą odżywcze składniki o właściwościach
przeciwstarzeniowych i nawilżających oraz mineralne pigmenty zapewniające
wyrównanie kolorytu cery. Użyty jako podkład daje lekkie krycie i efekt
zdrowej, promiennej cery. Świetnie sprawdza się także jako baza pod podkład
mineralny.
- bez silikonów,
- efekt ujędrnienia i
działanie przeciwstarzeniowe,
- zawiera składniki
nawilżające tj. hialuronian sodu, ekologiczny aloes oraz olejek jojoba,
- delikatne krycie
oraz rozświetlenie,
- naturalne
antyoksydanty oraz ochrona przeciwbakteryjna,
- odpowiedni dla
wegan.
Sposób użycia:
Wyciśnij
niewielką ilość kremu na dłoń. Używając palców lub pędzelka nałóż kosmetyk na
twarz delikatnie wklepując go w skórę. Dla uzyskania większego krycia, na
uprzednio naniesiony krem BB, nałóż niewielką ilość podkładu mineralnego.
Skład:
Moim zdaniem:
Krem zamknięty jest w 40 ml tubce z pompką, która jest
bardzo wygodna w użyciu. Zapach produktu jest trochę cytrusowy, całkiem
przyjemny.
Konsystencja kosmetyku jest dość zbita. Miałam
wrażenie, że krem będzie wydajny i kryjący. Niestety tak nie jest, ponieważ po
nałożeniu daje bardzo delikatne krycie. Kolor light, który mam, zdecydowanie
nie jest jasny. Myślę, że nadaje się do skóry opalonej, chociaż trzeba mieć na
uwadze, że wpada w pomarańczowy odcień. Bardzo ciekawa jestem jak prezentuje
się jaśniejsza wersja tego produktu, czyli kolor fair.
Krem bb od Lily Lolo dość trudno się nakłada. Gdy
chcemy osiągnąć większe krycie, trzeba uważać, aby nie zrobić nim plam,
ponieważ te ciężko później wyeliminować. Próbowałam aplikować go palcami, a
także gąbką. Za każdym razem na twarzy miałam pomarańczowe smugi.
Trzeba przyznać, że krem ładnie nawilża buzię. Mam
jednak wrażenie, że tak jak w przypadku pudru, zupełnie nie spisze się przy
cerach tłustych. Po aplikacji kremu, skóra mocno się błyszczy. Jeśli lubicie
pełny mat, nie jest to produkt dla Was, ponieważ nawet po mocnym przypudrowaniu
ciężko go uzyskać.
Gdyby krem miał filtry, mogłabym nakładać go pod inny
podkład, w obecnej sytuacji nie ma to większego sensu. Czytałam, że kosmetyk
dobrze sprawdza się stosowany pod podkłady mineralne, tylko czy to ma sens? Wydaje
mi się, że z założenia kremy BB używamy solo. Niestety produkt ten nie spełnił
moich oczekiwań. Myślę, że wrócę do niego, kiedy moja skóra będzie bardziej
opalona i wtedy dam mu drugą szansę. Obecnie nie zostanie moim ulubieńcem.
Podsumowanie:
Plusy:
+ Nawilża
+ Nie uczula
+ Nie zapycha
+ Pielęgnuje
+ Opakowanie
+ Zapach
Minusy:
- Kolor
- Krycie
- Aplikacja
- Brak filtrów
Lubicie kosmetyki mineralne?
ja na co dzień używam kremów bb lily lolo, są delikatne, lekkie, krycie jest minimalne ale wystarcza mi co do kolorów to też mi odpowiadaj po za najjaśniejszym , który rezerwuję na zimę.
OdpowiedzUsuńJa ze względu na czerwone policzki wolę mocniejsze krycie. Super, że u Ciebie się sprawdza :)!
UsuńBardzo lubię ich produkty, miałam kilka, w większości fajnie się sprawdzały. Na krem BB mam ochotę już dłuższy czas, mam wrażenie, że dla mnie byłby wystarczający :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie zależy Ci na kryciu, tylko delikatnym wyrównaniu kolorytu, to powinien być ok :). Tylko zwróć uwagę na kolory, bo mój light wpada w pomarańcz.
UsuńZnam oba te produkty. Krem bb rzeczywiście przy mojej mieszanej cerze pozostawia świecącą się skórę. Ale mam znacznie jaśniejszy kolor, który jest zupełnie niewidoczny. Przy tym łatwo się nakłada i nie ma zupełnie krycia.
OdpowiedzUsuńZ tym kryciem wielka szkoda :(.
Usuńmiałam puder z lily lolo i dalej go nie użyłam, jakoś nie wiem boję się minerałów cały czas! ale ogólnie znam markę i ją uwielbiam ze względu na pomadki!
OdpowiedzUsuńGreat looking web site. Presume you did a bunch of your very own html coding
OdpowiedzUsuń,We at Addhunters shifted this service to a level much higher than the broker concept. you can see more details like this article Property for sale Best in pearl
o kremie bb nie słyszałam, ale kocham pudry mineralne w każdej wersji, tak jak inne kosmetyki mineralne (cienie, podkłady, rozświetlacze) :D
OdpowiedzUsuń